a
1. Potem przyjdzie ciemność.
Niski głos dobiegający z dołu
F
Odnajdzie mnie, przyniesie
Słowa cięższe niż ołów
G
I będę szedł powoli
Po bardzo stromych schodach
d
Nad rzekę zapomnienia,
Nad rzekę skutą lodem.
2. Potem przyjdzie ciemność.
Niski głos obejmujący wszystko
I kartek mi zabraknie,
żeby zielonym listkom
Przypisać wieczną świeżość
I życie, które płynie
W tej rzece gdzieś pod lodem,
A nie znam przecież innej.
a
Ref. Czasem czuję się jak Chrystus
Opuszczony przez nich wszystkich,
F
Zanim zapiał trzeci kogut,
Zanim ogród nie przemówił.
a
Prorok nieśmiałych, profeta niskich,
F a
Obrońca upadłych, krzyż żeliwny.
3. Potem przyjdzie ciemność.
Niski głos dobiegający zewsząd
I skłonią się nade mną
Aniołów lniane włosy.
Zacisnę w dłoni kamyk
I płatek chryzantemy,
Gdy już będziemy sami,
Gdy wszyscy tam zejdziemy.
4. Potem przyjdzie ciemność.
Niski głos dobiegający z dołu
Odnajdzie mnie, przyniesie
Słowa gorzkie jak piołun
I będę szedł powoli
Po bardzo stromych schodach
Na rzekę zapomnienia,
Nad rzekę skutą lodem.
Ref. Czasem czuję się jak Chrystus...