1. Z wielu pieców się jadło chleb,
Bo od lat przyglądam się światu.
Nieraz rano zabolał łeb
I mówili: zmiana klimatu.
Czasem zdarzył się wielki raut
Albo feta proletariatu.
Czasem podróż najlepszym z aut,
Częściej szare drogi powiatu.
Ref. Ale to już było i nie wróci więcej
I choć tyle się zdarzyło,
To do przodu wciąż wyrywa głupie serce.
Ale to już było, znikło gdzieś za nami.
Choć w papierach lat przybyło,
To naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami.
2. Na regale kolekcja płyt
I wywiadów pełne gazety,
Za oknami kolejny świt
I w sypialni dzieci oddechy.
One lecą drogą do gwiazd
Przez niebieski ocean nieba,
Ale przecież za jakiś czas
Będą mogły same zaśpiewać:
Ref. Ale to już było...